Uczestnicy wyścigu zdążyli już się poznać i wskazać swoich ulubionych rywali. W czwartym odcinku pary zostały wymieszane zgodnie z sympatiami. Będą ścigać się w nowych duetach, przy czym w interesie jednej osoby z drużyny jest być jak najszybszym, a w interesie drugiej jak najwolniejszym. Czy uda im się to pogodzić ?
Przed startem programu uczestnicy zgodnie przyznali, że najbardziej obawiają się jedzenia „miejscowych przysmaków”! I takie właśnie wyzwanie rozpocznie czwarty odcinek! Jądra, surowy móżdżek cielęcy i smażona skóra dla niektórych okaże się prawdziwym koszmarem...
W tym odcinku gra o amulet wart 10 000 złotych odbędzie się na malowniczej plantacji aloesu. Dwie pary dowiedzą się jak wyciska się sok z tej rośliny. Po walce o amulet do gry wejdzie czerwona flaga, nie jest tak straszna jak czarna, ale skutecznie potrafi zmienić przebieg wyścigu. Powoduje zamrożenie na 10 minut pary, która ją dostanie.
Wieczór szykuje się ciekawie, zważywszy na to, że nowe pary są w większości damsko-męskie. Po nocy pełnej przygód, wyścig rozpocznie się do Coban. Misja odbędzie się na plantacji kawy, a na ostatniej prostej uczestnicy przekonają się jak trudno biec z zapaloną świecą. Na mecie odpadnie para, której kapitan przybył ostatni, oczywiście jeżeli czarna koperta nie zmieni losu gry lub Daria nie wymyśli czegoś specjalnego!