21. sezon „Kuchennych Rewolucji", zaskoczy widzów potrójnie: po pierwsze, niezwykłymi metamorfozami wnętrz odwiedzanych restauracji, po drugie, wyjątkowymi pomysłami kulinarnymi odmieniającymi menu, a po trzecie – zmianami, które Magda Gessler wywoła u właścicieli i pracowników, w ich podejściu do biznesu i gotowania, w ich relacjach między sobą, a wreszcie: w ich życiu. Często słyszę pytanie „Jak to możliwe, że po tylu sezonach programu nadal są w Polsce miejsca, które wyglądają i funkcjonują jakby programu nigdy nie było na antenie?" Odpowiedź jest tylko jedna: nie wystarczy naoglądać się „Kuchennych Rewolucji", trzeba mieć odwagę, żeby wpuścić Magdę Gessler pod swój dach. Trzeba mieć siłę, żeby przeżyć krytykę, wytykanie niedociągnięć, bezpardonowe wskazywanie słabości.
Michał Brożonowicz, szef Constantin Entertainment Polska

Magda Gessler; fot. TVN
Magda Gessler widzi wszystko – dzięki swojemu doświadczeniu i instynktowi. Włączamy kamery i jesteśmy świadkami niezwykłego zjawiska: Magda wyciąga wszystkie brudy, nie tylko te dosłowne, na światło dzienne. To są rewolucje, to są emocje na ostrzu noża – ale zawsze kończące się czymś nowym i niezwykłym. Ci, którym brak odwagi, nie zgłaszają się do „Kuchennych Rewolucji"
Michał Brożonowicz, szef Constantin Entertainment Polska