NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA DNIA
Katia Kurakowa awansowała do programu dowolnego solistek. Reprezentantka Polski nie wystrzegła się błędów w programie krótkim i zajęła 24. miejsce. Liderką po pierwszej części zmagań jest Kamiła Walijewa. Piętnastolatka zachwyca na lodzie, ale jej startom towarzyszą gigantyczne kontrowersje związane z pozytywnym wynikiem testu antydopingowego z grudnia.
Polskie panczenistki, Karolina Bosiek, Magdalena Czyszczoń i Natalia Czerwonka przegrały w finale B z Białorusinkami i zajęły 8. miejsce na igrzyskach. Mistrzyniami olimpijskimi zostały Kanadyjki, które pokonały w finale Japonki. Brązowe medale dla Holenderek.
Norwegowie zostali mistrzami olimpijskimi w sztafecie biathlonowej choć na półmetku rywalizacji tracili do prowadzącej reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego blisko 2 minuty. Srebrne medale zdobyli Francuzi, a wśród nich Quentin Fillon Maillet, który stanął w Pekinie na podium w każdej konkurencji, w której startował.
Corinne Suter ze Szwajcarii zdobyła złoto w zjeździe. Drugie miejsce zajęła Włoszka Sofia Goggia, która zaledwie miesiąc temu naderwała więzadła w kolanie i doznała pęknięcia kości strzałkowej. Trzeba była kolejna Włoszka – Nadia Delago.
Anna Gaser obroniła tytuł zdobyty w Pjongczangu i ponownie sięgnęła po mistrzostwo olimpijskie w konkurencji big air. Wśród mężczyzn najlepszy był Chińczyk Su Yiming.
Mathilde Gremaud ze Szwajcarii została mistrzynią olimpijską w slopestyle’u. Drugie miejsce zajęła Chinka Eileen Gu, a trzecie Estonka Kelly Sildaru.
Norweg Jarl Magnus Riiber prowadził po skokach i z dużą przewagą biegł po złoty medal w kombinacji norweskiej, ale pomylił trasę i spadł daleko za podium. Norwegowie i tak cieszyli się z dubletu – mistrzem olimpijskim został Joergen Graabak. Srebro przypadło Jensowi Luraasowi Ofterbo, a brąz zdobył Japończyk Akito Watabe.
Polskie panczenistki, Karolina Bosiek, Magdalena Czyszczoń i Natalia Czerwonka przegrały w finale B z Białorusinkami i zajęły 8. miejsce na igrzyskach. Mistrzyniami olimpijskimi zostały Kanadyjki, które pokonały w finale Japonki. Brązowe medale dla Holenderek.
Norwegowie zostali mistrzami olimpijskimi w sztafecie biathlonowej choć na półmetku rywalizacji tracili do prowadzącej reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego blisko 2 minuty. Srebrne medale zdobyli Francuzi, a wśród nich Quentin Fillon Maillet, który stanął w Pekinie na podium w każdej konkurencji, w której startował.
Corinne Suter ze Szwajcarii zdobyła złoto w zjeździe. Drugie miejsce zajęła Włoszka Sofia Goggia, która zaledwie miesiąc temu naderwała więzadła w kolanie i doznała pęknięcia kości strzałkowej. Trzeba była kolejna Włoszka – Nadia Delago.
Anna Gaser obroniła tytuł zdobyty w Pjongczangu i ponownie sięgnęła po mistrzostwo olimpijskie w konkurencji big air. Wśród mężczyzn najlepszy był Chińczyk Su Yiming.
Mathilde Gremaud ze Szwajcarii została mistrzynią olimpijską w slopestyle’u. Drugie miejsce zajęła Chinka Eileen Gu, a trzecie Estonka Kelly Sildaru.
Norweg Jarl Magnus Riiber prowadził po skokach i z dużą przewagą biegł po złoty medal w kombinacji norweskiej, ale pomylił trasę i spadł daleko za podium. Norwegowie i tak cieszyli się z dubletu – mistrzem olimpijskim został Joergen Graabak. Srebro przypadło Jensowi Luraasowi Ofterbo, a brąz zdobył Japończyk Akito Watabe.
OKIEM EKSPERTKI EUROSPORTU

fot. Eurosport
KATARZYNA WOŹNIAK, ŁYŻWIARSTWO SZYBKIE
Dziewczyny przeszły swoje podczas tych igrzysk, więc moim zdaniem nie można ich zbyt ostro oceniać. Na pewno to drużyna z potencjałem na znacznie lepsze wyniki. Z drugiej strony, nasza reprezentacja jest ósmą ekipą na świecie, a Karolina Bosiek i Magdalena Czyszczoń to jeszcze młode dziewczyny. Natalia Czerwonka jest bardzo doświadczona i to ciekawa mieszanka, więc trochę szkoda, że igrzyska się tak potoczyły.
Dzisiejszy bieg niestety nie był dobry – dziewczyny się trochę pogubiły, wypadły z rytmu i przez to nie miały szans na zwycięstwo. Błędy w łyżwiarstwie szybkim są kosztowne, o czym przekonały się Japonki. Jest mi ich naprawdę szkoda, bo to najlepsza drużyna świata. Japonki jechały pięknie i delikatne potknięcie na ostatnim wirażu kosztowało je złoto.
W rywalizacji mężczyzn zaskoczyli mnie Amerykanie. To rzecz jasna reprezentacja USA dzierży rekord świata, ale nie spodziewałam się, że ich drużyna sięgnie w Pekinie po medal. Udało im się zająć trzecie miejsce i mnie to osobiście cieszy. Amerykanie często mieli na igrzyskach sporo pecha.
Na pewno bardzo dużym zawodem jest czwarta pozycja Holendrów. Domyślam się, że są tym załamani, bo zawsze byli potęgą i przyzwyczaili się do medali. Trzeba jednak pamiętać, że czas płynie i Sven Kramer nie jest już tym samym łyżwiarzem co kilka lat temu. Zawsze był najlepszy, nadawał tempo i prowadził drużynę do kolejnych zwycięstw. Teraz pojawiają się lepsi zawodnicy, ale nie są takimi liderami jak Kramer.
Dziewczyny przeszły swoje podczas tych igrzysk, więc moim zdaniem nie można ich zbyt ostro oceniać. Na pewno to drużyna z potencjałem na znacznie lepsze wyniki. Z drugiej strony, nasza reprezentacja jest ósmą ekipą na świecie, a Karolina Bosiek i Magdalena Czyszczoń to jeszcze młode dziewczyny. Natalia Czerwonka jest bardzo doświadczona i to ciekawa mieszanka, więc trochę szkoda, że igrzyska się tak potoczyły.
Dzisiejszy bieg niestety nie był dobry – dziewczyny się trochę pogubiły, wypadły z rytmu i przez to nie miały szans na zwycięstwo. Błędy w łyżwiarstwie szybkim są kosztowne, o czym przekonały się Japonki. Jest mi ich naprawdę szkoda, bo to najlepsza drużyna świata. Japonki jechały pięknie i delikatne potknięcie na ostatnim wirażu kosztowało je złoto.
W rywalizacji mężczyzn zaskoczyli mnie Amerykanie. To rzecz jasna reprezentacja USA dzierży rekord świata, ale nie spodziewałam się, że ich drużyna sięgnie w Pekinie po medal. Udało im się zająć trzecie miejsce i mnie to osobiście cieszy. Amerykanie często mieli na igrzyskach sporo pecha.
Na pewno bardzo dużym zawodem jest czwarta pozycja Holendrów. Domyślam się, że są tym załamani, bo zawsze byli potęgą i przyzwyczaili się do medali. Trzeba jednak pamiętać, że czas płynie i Sven Kramer nie jest już tym samym łyżwiarzem co kilka lat temu. Zawsze był najlepszy, nadawał tempo i prowadził drużynę do kolejnych zwycięstw. Teraz pojawiają się lepsi zawodnicy, ale nie są takimi liderami jak Kramer.
FILIP FOLCZAK PROSTO Z PEKINU

fot. Eurosport
W Raporcie z Pekinu Filip Folczak pojawił się na konferencji prasowej z maskotką olimpijską. Odwiedził również miejsce zmagań łyżwiarzy na torze długim, gdzie opowiedział więcej o tym, jak wygląda praca operatora podczas wyścigu i na czym polega “efekt matrixa”.
W drugiej części filmu dziennikarz zabiera nas na arenę łyżwiarstwa figurowego, gdzie na żywo obejrzał występ Natalii Kaliszek i Maksyma Spodyriewa.
W drugiej części filmu dziennikarz zabiera nas na arenę łyżwiarstwa figurowego, gdzie na żywo obejrzał występ Natalii Kaliszek i Maksyma Spodyriewa.
CO PRZED NAMI
- 3:15, narciarstwo alpejskie, slalom mężczyzn, 1. przejazd, Eurosport 1 i Player
- 6:45, narciarstwo alpejskie, slalom mężczyzn, 2. przejazd, Eurosport 1 i Player
- 8:15, biegi narciarskie, sprinty drużynowe, półfinały, Player
- 8:50, biathlon, sztafeta kobiet, Eurosport 1 i Player
- 10:00, biegi narciarskie, sprinty drużynowe, finały, Eurosport 1 i Player
- 12:00, short track, 1500 m kobiet, Eurosport 1 i Player

fot. Eurosport