Ostatni tydzień obfitował w niespodzianki. Wyeliminowanie Ivana okazało się początkiem końca Kamila. Pozbawiony jedynego sprzymierzeńca w Hotelu z dnia na dzień stracił swoją pozycję w grupie. Wszyscy uczestnicy mieli już dość jego intryg. Ostatnią osobą, na której mógł polegać Kamil była Ania.
Nieoczekiwanie do programu wrócił Bartek. Spełniło się największe marzenie Dominiki. W końcu obydwoje dostali szansę na zbudowanie relacji, która w oczywisty sposób zagrażała Adamowi. Bartek musiał zadecydować, który z uczestników pożegna się z Hotelem. Ku uciesze wszystkich domowników, jego wybór padł na Kamila. Cała grupa mogła nareszcie odetchnąć z ulgą.
Od tej pory Ania i Adam zaczęli się do siebie zbliżać. Powoli i z pewnym dystansem badali swoje zamiary wobec siebie. Łukasz konsekwentnie próbował nawiązać bliższą relację z Sonią, która mimo początkowych obiekcji, z czasem zaczęła się coraz bardziej niego przekonywać i myśleć o nim, jako o swoim partnerze na Rajskie Rozdanie.
Ata z Arturem pokonali wszystkie przeszkody. Jej uczucie do Ivana nie wywróciło do góry nogami ich relacji. A decyzja Aty na Rajskim Rozdaniu jeszcze umocniła ich więź. Szansę powrotu do Hotelu otrzymała również Julia, która tuż przed wejściem, dostała możliwość ponownego wejścia z Kamilem. Ostatecznie odrzuciła tę propozycję oświadczając mu, że nie chce, aby dalej w programie stanowili parę.
Pewna siebie Julia wkroczyła do willi ku uciesze wszystkich jej mieszkańców. Jednak po wejściu, ku jej zdziwieniu okazało się, że sytuacja bardzo się zmieniła i aby zostać w programie musi mocno zawalczyć. Jako swój cel obrała Łukasza. Od tej pory Julia i Sonia zaczęły konkurować między sobą o jednego chłopaka.
Magda i Robert, którzy również dostali od losu drugą szansę, stali się nierozłączni. Udowodnili reszcie grupy, że łączące ich uczucie jest prawdziwe. Tuż przed Rajskim Rozdaniem, dziewczyny muszą się wykazać znajomością chłopaków. A jest o co powalczyć - zwyciężczyni tej konkurencji otrzyma immunitet.